PRZEPRASZAM CIĘ SYNKU
Przepraszam Cię synku, jeżeli w
którymś momencie swojego życia zawinię jako matka.
Poddam się, nie podołam. Przepraszam, jeżeli kiedyś nie stanę po Twojej stronie, jeżeli się pomylę. Jeżeli Cię skrzywdzę.
Wierz mi, że zrobię wszytko co w mojej mocy, by być dla Ciebie zawsze opoką. By być osobą, do której zawsze będziesz wracał, do której będziesz mógł się zwrócić w każdym momencie swojego życia.
Jeżeli nie znajdziesz w moich ramionach ukojenia – przepraszam.
Przepraszam Cię synku za wszystkie dni, momenty, w których nie dawałam sobie rady z macierzyństwem. W których czułam się słaba, bezsilna, w których wmawiałam sobie, że nie jestem warta, by być Twoją matką.
Przepraszam za wszelkie zwątpienia. Wynikały one z wielkiej miłości do Ciebie... chciałam być perfekcyjna, móc być dla Ciebie najlepszą matką, jaką możesz sobie tylko wymarzyć. Chciałam dać Ci wszystko co najlepsze, zapominając, że bycie najlepszym nie zawsze oznacza bycie szczęśliwym..
Przepraszam Cię synku, jeżeli w którym momencie …
Poddam się, nie podołam. Przepraszam, jeżeli kiedyś nie stanę po Twojej stronie, jeżeli się pomylę. Jeżeli Cię skrzywdzę.
Wierz mi, że zrobię wszytko co w mojej mocy, by być dla Ciebie zawsze opoką. By być osobą, do której zawsze będziesz wracał, do której będziesz mógł się zwrócić w każdym momencie swojego życia.
Jeżeli nie znajdziesz w moich ramionach ukojenia – przepraszam.
Przepraszam Cię synku za wszystkie dni, momenty, w których nie dawałam sobie rady z macierzyństwem. W których czułam się słaba, bezsilna, w których wmawiałam sobie, że nie jestem warta, by być Twoją matką.
Przepraszam za wszelkie zwątpienia. Wynikały one z wielkiej miłości do Ciebie... chciałam być perfekcyjna, móc być dla Ciebie najlepszą matką, jaką możesz sobie tylko wymarzyć. Chciałam dać Ci wszystko co najlepsze, zapominając, że bycie najlepszym nie zawsze oznacza bycie szczęśliwym..
Przepraszam Cię synku, jeżeli w którym momencie …
Gdyby wszystko było takie piękne, jak piszesz...
OdpowiedzUsuńNic nie jest idealne, dlatego tak wiele osób chce wracać do Polski i równocześnie tak wiele chce zostać w UK. Gdyby wszystko było piękne i łatwe w UK nikt nie chciałby wracać do kraju i odwrotnie ;) Myślę, że kazdy jest inny i dla kazdego co innego jest piękne i ważne :) Pozdrawiam
UsuńNie potrafiłabym żyć na emigracji, inny kraj, inna kultura, światopogląd. Wolę Polskę.
OdpowiedzUsuńEmigracja niesie za sobą wiele korzyści :) Dzięki niej poznajemy inny świat, innych ludzi i innych siebie ;) ja cały czas myślę o powrocie do kraju lecz nie żałuje ani jednego dnia spędzonego w UK ;) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWiększość Polaków nie chce poznawać świata.. im własna miedza wystarcza..
UsuńDokładnie od 6 lat razem z dziecmi nie umiemy sie znalezc w tej Irlandii obecnie 21-latek od roku w pl w czerwcu 20 letnia corka wyjezdza ,a 16 latek i 15 latka jeszcze z nami 2 latka przemecza pomimo ze mamy przyjaciół ,prace ale nie ma tego czegos ja bym to nazwała zycia zyjemy szaroscia dnia
UsuńBardzo ciekawy wpis. Muszę powiedzieć, ze mam podobne obserwacje i rozumiem jednych i drugich.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz ;) Pozdrawiam serdecznie
UsuńRząd miał zatrzymać emigrację, a rośnie jeszcze szybciej. Ponad 2,5 mln Polaków za granicą
OdpowiedzUsuńMyślę, że rząd nigdy nie powstrzyma emigracji ;) Pamiętajmy, że istnieją rózne rodzaje emigracji, nie tylko te zarobkowe ;) Pozdrawiam serdecznie
UsuńNie wyobrażam sobie co by się działo, gdyby wszyscy emigranci wrócili z UK do Polski.
OdpowiedzUsuńMyślę, że taka sytucja nigdy się nie zdarzy ;) Zbyt wiele osób chce zostac na emigracji :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Różnie w życiu się układa, różne są sytuacje. Chociaż uwielbiamy podróże. Jakoś zawsze wracamy do domu.
OdpowiedzUsuńDom Twój, tam gdzie serce Twoje ;) Dla wielu emigrantów dom jest w UK ;) Ja wciąż poszukuje odpowiedzi, gdzie znajduje się mój dom.... Pozdrawiam serdecznie ;)
UsuńMam kolegę co jużpo poł roku w Anglii nie wiedział czy czuje sie bardziej Anglikiem czy Polakiem
OdpowiedzUsuńNiestety znamy taki typ ludzi ;) Bardziej angielscy niz sami anglicy ;) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńSamej byłoby mi trudno wytrzymać za granicą. Z narzeczonym pewnie bym już podołała :-)
OdpowiedzUsuńWe dwójkę zawsze raźniej ;) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńJa nie nadaję się do życia na emigracji, Ale podziwiam innych.
OdpowiedzUsuńJa też tak myślałąm. Wycjechałam do UK na rok, a teraz już mija 6 lat... Pozdrawiam serdecznie ;)
UsuńI tak to właśnie jest, jedni zostali bo się spodobało a inni wrócili bo się nie spodobało, każdy ma wybór :-)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze jest by nie oceniać innych i podążać za swoim szczęściem ;) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńA my zostaliśmy w UK. nie było łatwo na początku ,brak znajomych , rodziny ,slaba znajomość języka angielskiego. Teraz po 10 latach , kiedy ma się swój dom z ogródkiem, nowych przyjaciół, stabilne poukładane życie nie wiem czy poradziła bym sobie w Polsce . Nie napiszę że nie tęsknię za Polska bo bym skłamał , ale jak jadę do pl na wakacje to po kilku dniach tęsknię za domem w uk. Tak jak napisałaś każdy z nas ma inną historię i każdy ma prawo decydować o własnym życiu. Dlatego dobrze jest akceptować decyzję jaką każdy podejmuje. Szkoda że tak często oceniamy ludzi z naszego punktu widzenia, a nie zawsze znamy ich historie i co tak naprawdę nimi pokierowało. Mogę tylko sobie wyobrażać jak czasami to są trudne decyzje . Życzę każdemu aby zawsze dokonywał właściwych wyborów oraz szczęścia. 😀
OdpowiedzUsuńPięknie napisane :) Ja również życzę wszystkim odnalezienia swojego szczęścia :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWitam. Po 10 latach postanowiliśmy wrócić do Polski... I to nie jest już ten sam kraj co wcześniej. mieszkamy już prawie 2 lata. I praktycznie nie widzę różnicy jeśli chodzi o jakość życia. Tu w pl na pewno żyje się intensywniej, bo oprócz przyjaciół jest jeszcze rodzina. A tam czasami tylko znajomi. W UK mieliśmy kupiony dom... Ale to nigdy nie był nasz dom... Polska od 2006 zmieniła się i to bardzo a sytuacja polityczna nie ma tu nic do rzeczy. Nie ważne kto u władzy i tak robią co chcą. Dla niezdecydowanych co zrobić polecam spróbować wrócić. pozdrawiam
UsuńDziękuję za komentarz ;) Serce mi się raduje jak czytam o polakach, którzy wrócili do PL i są szczęśliwi :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńNa razie nie, bardziej z obaw o sytuację polityczną (zacofanie) w Polsce niż z innych powodów.
OdpowiedzUsuńPrzyzwyczaiłam się do życia w otwartym społeczeństwie, różnym kulturowo, obyczajowo i choć czasem coś mnie niepokoi, to jeszcze bardzie boję się dążenia polskiego społeczeństwa do zamknięcia się na świat.
Mieszkam w UK już od ponad 11 lat, Ale jestem kimś pomiędzy tymi, którzy chcą wracać, a tymi którzy chcą zostać. Brak mi bezpośredniego kontaktu z przyjaciółmi, których mam w Polsce, oraz brak mi polskiej mowy na codzień. Ułożyłem sobie jakoś życie w UK i mam spokojniejsze życie niż w Polsce, ponieważ mam większą pewność jutra. Dla wielu ludzi ( już nie młodych), problemem nie jest to, że nie chcą wraćać, ale to że nie mają do czego wracać. Ja nie wyjechałem z Polski dlatego, że obraziłem się na nią, ale dlatego że Polska nie pozostawiła mi wyboru. Byłem za stary do pracy (byłem po 40-stce), ale za młody na emeryturę. A praca na umowę zlecenie czy na czarno, to nie było dla mnie, bo nie chciałem być na starość utrzymankiem moich dzieci. Wyjechałem z Polski, bo rządzący zajmowali się szukaniem "układów" i walką ze wszystkim, ale nie z patologią pracy. Byłem kierowcą ciężarówki i byłem w pracy po 20-24 godz/na dobę, ale płacone miałem tylko od przejechanego kilometra (28 groszy /za kilometr), a dzieci nie widziały mnie prawie w ogóle. Chciałbym żyć i pracować dla Polski, ale z tego co widzę i słyszę, to Polska wcale nie chce abyśmy tam wracali.
OdpowiedzUsuńWszystko co tu napisałeś,jest także moją prawdą.Co prawda,nie byłem tylko kierowcą,natomiast cała reszta się zgadza!Pozdrawiam
UsuńJa też poszukuje odpowiedzi gdzie mój dom. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoim domem jest uk. Zakochałam się tu w tym kraju. W Polsce brak perspektyw i zasciankowosc myślenia ociera się o absurdy. Dla mnie zawsze mentalnie innej Polska była niestety więzieniem myślowym . Ja zawsze otwarta i patrzaca inaczej dostawalam po głowie za to ze osmielalam się wiedzieć dalej ,głębiej i szerzej. Co wyróżnia ludzi i inni ich nie akceptują. I tak było ze mną teraz wiem ze inność jest dobra i jest ok. A różnorodność tylko ubogaca. Za to kocham ten kraj i tych ludzi.
OdpowiedzUsuńMyślicie że wasz dom jest w UK. Ale nigdy to nie będzie wasz dom i wasz kraj. Zawsze będziecie postrzegani jako emigranci.Wiekszosc Anglików nie przepada za Polakami. Może i się mlio uśmiechaj ,żartują ,witaj itd. ale swoje myślą. To że mamy swoje interesy domy z ogródkiem fajne auto itd. to nie znaczy że jesteśmy u siebie. Nigdy będąc emigrantem nie będziemy u siebie. Taka jest prawda.. .A teraz gdy Wielka Brytania chce wyjść z Unii czemu nagle tyle Polaków ucieka z UK przeciesz tu ich dom jest!!!! W UK�� pozdrawiam polskich Anglików��
OdpowiedzUsuń